Mądra świnka
Myślałam, że nie będę musiała tu pisać. Byłam prawie pewna, że z Lalą będzie coraz lepiej. Sama już jadła, była żywsza...lecz niestety, odeszła.
W piątek miałam do niej jechać, ale nie pojechałam, bo tata nie mógł.
Pojechałam w sobotę, lecz było za późno. Już nie żyła.
Młodziutką świneczką była, nie miała dwóch lat.
Nie wiem co jeszcze napisać, brakuje mi drugiej mordki...
Teraz jej jest dobrze [']
Offline
Mądra świnka
w marcu postaram się o adopcję jakiejś świneczki, żeby Lilanek miał towarzystwo, bo jest smutny...widać po oczkach...i uszka mu klapnęły
Ostatnio edytowany przez Koffanalalunia (2009-02-06 18:23:42)
Offline
szkoda świneczki... niestety każdą to czeka...
Offline
[*]
Offline