Często jak jestem na wsi i jest ładnie to pozwalam Malwince pobiegać po podwórku na trawniku. Musze ją pilnować, bo kiedyś wlazła mi pod choinkę i była zabawa w ganianego
Offline
Ja jak tylko jest ładna pogoda, jak jest cieplutko na dworze to wychodzę z Eustachym na dwór żeby sobie trochę świeżej trawy pojadł (On uwielbia trawę!).
Ale co prawda to prawda, trzeba go bardzo pilnować bo czasem ma ochotę na dłuższy spacer po ogrodzie.
Niedawno: Jadł sobie trawę jak gdyby nigdy nic i nagle ruszył. No to ja za nim. On szedł i szedł i nie chciał sie zatrzymać. I w ten sposób przeszliśmy pół podwórza aż do siatki przy której go złapałam.
Offline
Starszy prosiak
Ja Lusie wyprowadzam na dwór by sobie pochodziła i pojadła trawy.
Ale ostrzegam!Kiedyś sobie biegała i w pewnym momencie wziełam ją na ręce i zobaczyłam na dłoni krew.
Złamała sobie paznokcia:-(
Offline
Starszy prosiak
Niestety tak.
Chciałam jechac do weterynarza ale jednak nie pojechałam.
Offline
weruncia96 napisał:
Ja Lusie wyprowadzam na dwór by sobie pochodziła i pojadła trawy.
Ale ostrzegam!Kiedyś sobie biegała i w pewnym momencie wziełam ją na ręce i zobaczyłam na dłoni krew.
Złamała sobie paznokcia:-(
o jej....
Biedna świnka.
Ciekawe jak albo o co go złamała. Bo od samego biegania sobie na pewno nie złamała.
A słuchaj, ten paznokieć jej normalnie odrósł, nie było żadnych komplikacji?
Mam nadzieję że już wszystko w porządku.
Offline
Starszy prosiak
Tak normalnie jej odrusł.
Nie wiem niestety co mogł być przyczyną tego wypadku.
Offline
Dzisiaj był piękny dzień. Moja świnka ze świnką Yoshi, spędziły go prawie cały na dworze.
Bardzo się cieszyły. Najadły się świeżej trawy i mleczyków, wygrzały sie na słoneczku
Offline
Pieszczocha często wynosiłam na dwór, był ulubieńcem dzieciarni z osiedla i atakował psy Łatka zapinam w szelki, bo lubi uciekac pod krzaki... ale ten już jest posikany ze strachu, jak czuje inne zwierzę
Offline
Prosiaczek
tak prawie codziennie !!!
Offline