nie ma juz od trzech lat mojego Pieszczoszka (to ten biały ryjek w formie avatara) miał ponad osiem lat... pochowaliśmy go w ogródku
Offline
Trzy lata to już niezły kawał czasu, ale i tak bardzo mi przykro z powodu jego śmierci. Podejrzewam, że umarł po prostu ze starości. To na pewno lepiej niż miałby odejść z powodu jakiejś męczącej choroby.
Offline
ze starości... ale tez był chory, miał sparaliżowane tylne łapki...
Offline
ale dożył późnej starości... jak na świnkę w niewoli to bardzo długo!
Offline
Marshja napisał:
Trzy lata to już niezły kawał czasu,
starlight napisał:
miał ponad osiem lat
Ale on napisal ze mial ponad osiem lat
Offline
Aha
Offline
[*]
Offline
i nie ma już z nami mojego Łaciatego, opuścił nas 20 września... odszedł spokojnie... jutro zostanie zakopany w drugim rogu ogródka, naprzeciw Pieszczocha
Offline