Yoshi - 2008-05-10 17:18:32

W czwartek byłam z Marshja i świniakami ;) u weterynarza na kontroli prosiaków. Pokazałam mu strupki Malwinki. Przepisał mi maść na to. Ale to nic groźnego podobno. Prośki się nie bały doktora - jeszcze zastrzyku nigdy nie dostały i to dla tego :p. Tylko Malwina wpadła w popłoch, gdy weterynarz zrobił gwałtowny ruch w stronę szafki z lekami :P Przy okazji wzięłam tabletkę dla kota na odrobaczenie.

GotLink.pl